Spektakle się
odbyły. Wystawialiśmy je w sobotę i niedzielę. Widownia była prawie pełna.
Opowiadaliśmy o spotkaniach, historiach, pieśniach. Właściwie to samo w sobie
było spotkanie i nasza wspólna pieśń - pieśń uczestników warsztatów, ludzi
których spotkaliśmy po drodze, i wreszcie widzów, którzy przyszli do nas na Nowy
Świat w sobotę i niedzielę.
Spektakl opowiadał historie, ale nie w całości. Dlatego zadawał pytania. Mamy nadzieję, że wspólnie, razem z Wami: widzami, przyjaciółmi będziemy szukać na nie odpowiedzi. A kiedy już je znajdziemy to zadamy kolejne i kolejne... Bo przecież zawsze jest o co jeszcze zapytać. Dotychczas pytaliśmy o historie łemkowskie, z czasem pewnie sięgniemy po inne. Zapytamy sami siebie o nasze historie, nasze korzenie i nasze pieśni.
Będziemy jeszcze grać nie raz. Gdzie i kiedy to się jeszcze zdeklaruje ale na pewno będziemy o tym informować.
Więc Spotkania/Muzykowania ciągle trwają. Przecież ciągle będziemy spotykać i muzykować. Pytać i szukać odpowiedzi.
Spektakl opowiadał historie, ale nie w całości. Dlatego zadawał pytania. Mamy nadzieję, że wspólnie, razem z Wami: widzami, przyjaciółmi będziemy szukać na nie odpowiedzi. A kiedy już je znajdziemy to zadamy kolejne i kolejne... Bo przecież zawsze jest o co jeszcze zapytać. Dotychczas pytaliśmy o historie łemkowskie, z czasem pewnie sięgniemy po inne. Zapytamy sami siebie o nasze historie, nasze korzenie i nasze pieśni.
Będziemy jeszcze grać nie raz. Gdzie i kiedy to się jeszcze zdeklaruje ale na pewno będziemy o tym informować.
Więc Spotkania/Muzykowania ciągle trwają. Przecież ciągle będziemy spotykać i muzykować. Pytać i szukać odpowiedzi.
Magdalena Pietrewicz