29 sie 2011

EtnoBadania. Zapieczętowane żarna, sklep u Ukraińca i cukier nie na sprzedaż, czyli opowieści, o tym, że…

Cz. 2

tak komenderowali, że nie było skąd pieniędzy wziąć. Ciężkie życie było. Za prace mało płacili. U rolnika za 50 groszy pracować, żeby sobie jakieś coś do ubrania kupić. Przyszła okupacja w 49 to jeszcze gorzej było. Wszystko trzeba było oddawać. Wszystko, wszystko i jajka i zboże, mleko, siano, zboże, ziemniaki. Owce, krowy były popieczętowane to wszystko trzeba było oddawać na spęd. Jeszcze później zakazali mąkę robić. Zapieczętowali żarna, bo zboże trzeba było dać koniom, bo nie miały co jeść. A nie robić sobie mąkę tutaj. Jednych wtedy zabierali do Niemiec a inni musieli pracować tu, w lasach. Ciąć drzewo dla Niemców, bo im strasznie potrzeba było takiego materiału opałowego. A kto miał konia to musiał wozić. W Gorlic pomierzyli wszystko. Zapłacili może 20 zł.

Chleba nie było gdzie kupić na początku. Potem taki Ukrainiec otworzył sklep to u niego można było kupić jakąś kanapkę, napić się herbaty. Cukru nie, tylko sacharynę. To znaczy cukier był ale nie na sprzedaż.

Zebrane cytaty z wywiadów

Magda Pietrewicz

Kinga Zabawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz