13 kwi 2011

Etno-badania: Ten zegar stary


Rozmowa z Panem Włodzimierzem, przeprowadzona przez Kingę Zabawę, poniedziałek, 11.04.2011r.

W domu Pana Włodzimierza znajduje się stary zegar. Zawieszony na ścianie w sypialni Państwa Anusi i Włodka, nieustannie przypomina o ziemi ojców. Wiele lat temu został podarowany tacie Pana Włodka przez przyjaciela, który owy czasomierz przywiózł z Łemkowszczyzny. Przeszło siedemdziesięcioletni chronometr, choć jest nadal sprawny, obecnie nie wybija godzin, ponieważ pracuje bardzo głośno i uniemożliwia tym spanie. Znajdował się w kuchni domu rodzinnego Pana Władysława od bardzo dawna. Kiedy nocami wybijał godziny, przebudzony domownik słyszał go nawet w pokojach na piętrze i mógł policzyć uderzenia niosące informacje o godzinie. Pan W. jako chłopiec – najmłodsze w rodzinie dziecko – któregoś razu nakleił nad tarczą zegara naklejkę z kukułką, która to już poblakła, dekoruje front zegarowego korpusu z drewna po dziś dzień. Kiedy zegar spieszył lub późnił się, sprężynę i koła zębate stanowiące wnętrze opisywanego zabytku konserwowano naftą, nakładaną delikatnie gęsim piórem wprost na metalowe części.

Z wielką dozą poczucia humoru Pan W. opowiadał o dzieciństwie, młodości, małżeństwie, dorosłości. Nigdy nie ukrywając łemkowskości,.Spotykał się czasem z pewnymi przytykami słownymi, które, jak sam mówi, padały od osób „niepewnych swojego pochodzenia”. Przytacza sytuację z pracy, w której jeden z kolegów kilkukrotnie wspominał innym jako, że jego dziadka, to „Łemkowie piłą przecięli”. Za którymś razem Pan W. podszedł doń i z uśmiechem na ustach rzekł: „A to strasznie niedobry musiał być ten dziadek skoro aż piłą go cięli.” Swoją postawą przypomina nam, jak istotnym w życiu Łemków było pozytywne nastawienie. „Cała moja rodzina wesoła była”, dodaje. „Nawet w tych cięższych czasach myśmy się potrafili śmiać”. A czasy w istocie nie należały do najłatwiejszych, choćby ze względu na inwigilowanie życia Łemków przez rząd, którą to Pan W. określa mianem „ostrego reżimu”. Ponadto Łemkowie znani Włodzimierzowi byli wyjątkowo pracowici. „U nas w domu nikt nie miał problemów z nauką. Ogólnie u nas wszyscy dobrze się uczyli. Wiadomo, czasem jakiś mniej zdolny się trafił, ale to jak wszędzie”. Poza najstarszą siostrą całe rodzeństwo zdobyło średnie wykształcenie.

Mówił także o latach kawalerskich, w których wraz z kolegami jeździł na różne tańce, po to aby spotkać jakie urodziwsze dziewczyny. Pewnego dnia kiedy przyjechał w okolice Legnicy na potańcówkę, za pośrednictwem kolegi, poznał swoja przyszłą żonę – Anusię. Obecnie od przeszło 30 lat mieszka wraz z żoną w Legnicy.

Kolejna porywająca rozmowa pozwoliła dowiedzieć się o zabawach, zabawkach, rodzinnych pamiątkach, a także sprawach codziennych i zwykłym życiu tych, którzy bez wahania nazywają siebie Łemkami.

Kinga Zabawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz